Cicha noc
Dobranoc. Już słońce zmierzcha nad łąkami.
Gęstnieje cisza a w koszarze trwa pożywny sen.
Usypia wielogłowe owiec ciało, aby marzyć:
o słodkim głosie ptaków i o wonnych trawach.
Ciepło przenika wtulone w siebie stado:
Ach, jak nam dobrze z kołysanką wiatru,
z łopotem serca w jednej, wspólnej piersi.
Z niteczką nocy sunącą po pyszczkach.
Dobranoc. Już baca kończy fajeczkę w szałasie
a anioł stróż owieczek zapadł w czujną drzemkę.
Po trudnej dniówce rozprostuje łapy,lecz nie oko.
''Ależ te owce głupie'' - pomyśli z czułością.
Czorcik
|