Zraniona poetka

podarowałaś mu
twoje kochające
serce
ciałem rozpalonym
obdarzyłaś
on się ciałem
chętnie twym
nasycił
sercu ból i gorycz
zadał
kłamstwem ciebie
umiejętnie
karmił i zwodził
dzisiaj czujesz
taką wielką
pustkę
czarne myśli
w dzień i nocy
cię nachodzą
ból tak ostry
że rozsądnie
już nie myślisz
łzy spływają
jak ulewa
po policzkach
i na ustach
osiadają
czego smak ich
słony goryczy
przyczynia
ale nie wstydż się
twego płaczu
z każdą łezką
ból jest
mniejszy
a życie jak
ta piękna róża
lecz z kolcami
ale uwierz
że i ty swego
płatka spotkasz
bo on tam
już jest
i czeka
tylko odpowiedni
czas i miejsce
tego ci
potrzeba

06.06.06


Bazyliszek

Średnia ocena: 9
Kategoria: Przyjaźń Data dodania 2006-06-07 09:46
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Bazyliszek > < wiersze >
chłopiec o niebieski | 2006-06-12 15:45 |
walcz walcz tyw alczys zja walcze!
nikt | 2006-06-12 10:03 |
czasem lepiej się wypłakać...ból i żal w poduszkę schować...tak najlepiej...:(
Ewawlkp | 2006-06-08 13:08 |
Napewno się nie PODDAM...Całe moje życie to "WALKA" i ceszę się tym że żyję.Pozdrawiam
iskierka | 2006-06-07 14:16 |
Pewnie "ta"poetka się nie podda:))))POzdrawiam:)))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się