Czas
Kolejny raz pokłóciłam się z czasem
Biegł gdzieś przed siebie
A ja potrzebowałam rozmowy
Postanowiłam go zatrzymać
Wyjmując baterię z zegarka
Ale niestety gorzko się zawiodłam
Zdyszany krzyknął , że nie może się zatrzymać
Bo teraźniejszość musi przeminąć
A przyszłość już wita go za rogiem...
spinka
|