Bezpańska miłość
Coś złego wkradło się pomiędzy nas...
I podzieliło na dwa brzegi.
Pielęgnowałeś mur przez lata
Nie zwracając uwagi na mnie.
Na moje słowa,łzy,uczucia...
Czuję się niekochana,niechciana
Bezpańska.
Czekałam na chwilę uwagi,odrobinę miłości
Zbyt długo.
Dzisiaj sądzisz, że jestem twoja na zawsze.
Oswojona.
****
spinka
|