bez Ciebie nie chce już więcej kochać
niedosyt niedosytem uczuć dopadł we śnie
nic więcej nie chce, więcej oddaje wam
ptaki śpiewają jak wczesną wiosną, o nie...
goryczy gniewu rodzi się w sercach cham
przepełnienie pustką, pochlebstwa blokuje
przepełnienie pychą, kłamstwa wydaje
a ptaki śpiewają jak wczesnym latem
aktorskie gramofony zła serc katem
rozmieniając na drobne sprzedaje
nim skona i ostatni raz przytuli się
pochłania muzyka duszy szlochanie
ptaki śpiewają jesiennym złotoliściem
bez Ciebie nie chce już więcej kochać
opadają ręce jak ostatnie liście
następujące w samotni znikanie
stratocaster
|