to nie więzienie





z kuchni do pokoju
od okna do okna
a przecież nie czekam na nic
krępują kroki niewygodne spodnie
cisną skarpety
gryzie ubranie

puls ruchu wskazówek
każda kropla z kranu
z akompaniamentem ciszy
w kątach ukryte te same pytania
choć znam odpowiedź
chcę ją usłyszeć

kolana pod brodą
dłonie zaciśnięte
chcą udobruchać niepokój
muszę zrozumieć to i zapamiętać

nie są więzieniem
kuchnia i pokój


szybcia

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2014-10-20 15:00
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
kazap57 | 2014-10-21 21:22 |
sugestywnie i wymownie napisane wersy - niestety dla wielu te pomieszczenia to więzienie - zaczytałem sie - pozdrawiam
szarotka | 2014-10-21 00:32 |
samotność ma wiele twarzy...
Cairena | 2014-10-20 23:28 |
Jesienna depresja dopada nas wszystkich, gdy nie ma słońca tracimy radość...*
p_s | 2014-10-20 19:16 |
samotność nie z wasnego wyboru boli..
Czorcik | 2014-10-20 19:15 |
Najlepiej zdjąć te niewygodne spodnie i skarpety i założyć coś śmiesznego. Poczucie humoru ma w takich sytuacjach duże znaczenie.
Conte | 2014-10-20 19:07 |
Chowamy się nie wiedząc przed czym...a słońce czeka:)
anias | 2014-10-20 17:23 |
gdy się na coś ważnego czeka takie przemierzanie kuchni i pokoju to jak deptak w największym kurorcie...:)
Gavran1901 | 2014-10-20 15:10 |
Niewolnik czterech ścian, tykających zegarów, dudnienia kapiącego kranu i oczywistości, z którymi ciągle od nowa trzeba się godzić. Coś jak nerwica natręctw spotęgowana samotnością. Dobrze skrojony wiersz.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się