Przybłęda
Jestem psem przybłędą,
co samotnie się błąka.
Rzuć mu tylko kość a będzie
miał dość do szczęścia powodów.
Pogłaskaj go
a będzie merdał ogonem
z nadzieją, że go przygarniesz
a potem zostaw go samego,
smutnego i załamanego.
Ktoś powiedział mi,
że zwierzęta nie mają duszy,
bo jego nigdy nie wzruszy
psia krzywda i psie łzy,
które strumieniami płyną.
Jak ten pies przybłęda,
tak bardzo Cię kocham cudowna dziewczyno.
Ponury_Nekromanta
|