Zburzyłem pomnik

SzukajÄ…c odpowiedzi
nie zdawałem sobie sprawy,
że zadaje złe pytania.
Budowałem swój wielki pomnik,
jak Fidiasz.
Złoto i kość słoniowa to blask,
który mącił moje spojrzenie na myroński Dyskobol.
Doryckie piękno było zbyt proste
dla moich wyrafinowanych zmysłów.


Wybaczcie mi,
kiedy próbuję wybaczyć sobie.
Prostota miała mnie zbawić,
a sprawiła tylko, że się zgubiłem
w labiryncie Minosa.
Tato, dziękuję.


Odcinam siÄ™ teraz od grupy Laokoona,
aby dojść do swojej Wenus z Willendorf.
Barokowe kanony wybaczcie mi,
że was krzywdzę.
Diamenty nie nam sÄ… przeznaczone.
Spróbujmy dostrzec piękno węgla.
Sprawmy, aby nasze palce pobrudziły się
czerniÄ… prawdy.
Jak dzieciom, które myślą, że
skały stoją jak Goliat.
O naiwni,
mówcie mi Dawid.


Chaos

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-11-03 00:08
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Chaos > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się