Obojętne

Zrodzo­ny z grzechu nie­czys­tości,
poczęty w pi­jac­kiej roz­puście
na­rodził się w strasznym piek­le
cho­ry i upośledzo­ny
by życia zaz­nać tyl­ko tej podłej stro­ny.

Przez parę zwy­rod­nialców nie­chciany,
i za to, że jest ob­wi­niany,
za grzechy ich cier­piał ka­tusze
przez nich tor­tu­rowa­ny.

Ten mały niewin­ny aniołek
dos­tał porządnie za swo­je
nim je­go męczar­nie skończyło
w końcu pi­janych ich dwo­je.

We krwi już zasnął na zaw­sze
po cho­rym, nik­czem­nym tym ak­cie.
Po­lic­ja za­reago­wała
jak zwyk­le do­piero po fak­cie.

Przez noc straszli­wy płacz dziec­ka
roz­no­si się w oko­licy
a w do­mach swych śpią spo­koj­nie
obojętni ka­toli­cy.


Ponury_Nekromanta

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2014-11-05 18:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ponury_Nekromanta > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się