gdy umiera nadzieja...

Nie mam już wiary
co góry przenosi,
która pewnym 
czyni każdy krok.

Umarła nadzieja
na lepsze jutro.
Rozpadł się błękit
nieba bez słońca. 

Została miłość,
lecz serce boli. 
Jego bicie brzmi,
jak pęknięty dzwon.

Została tęsknota,
zastygła w oku,
zamknięta ukradkiem 
w kryształkach soli. 

Bezsenna noc
nie przynosi ulgi,
brakuje słów, dotyku, 
wracają wspomnienia.

Czuję się,  jak ptak,
który nie może
wzbić się do lotu, 
uwięziony w klatce.

Jestem  jak kwiat
bez wody, 
wyrzucony bilet,
para za ciasnych kaloszy.

Zgubiłam 
życiowy optymizm.
Runął świat marzeń.
Wiem, że przegrałam. 


anias

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-11-06 10:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < anias > < wiersze >
p_s | 2014-11-06 22:10 |
całkowicie zgadzam się z romanem
roman | 2014-11-06 18:22 |
ważne by wygrać wojnę a nie potyczki :)
Cairena | 2014-11-06 15:02 |
O jej takie uczucie jest bardzo często, mamy słabości i szybko się załamujemy. Jutro będzie lepsze...* pozdrawiam
JH | 2014-11-06 13:26 |
" Umarła nadzieja na lepsze jutro. Rozpadł się błękit nieba bez słońca." - piękne..
szybcia | 2014-11-06 10:59 |
czujesz-więc żyjesz...żyjesz-więc nie przegrałaś :)**********
AngelEole | 2014-11-06 10:41 |
"Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać".
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się