nie, nie chcę...
Nie, nie chcę jeszcze otwierać oczu
pod rzęsami zatrzymam obraz twój,
wciąż czuję zapach twoich włosów.
Ocalę przed świtem ten kawałek snu.
Szeptać będę jak najczulej
najpiękniejsze z miłosnych słów.
Ogrzeję ciało swym oddechem,
choć za oknem zimna jesień już.
Nie, niech jeszcze świt nie przychodzi,
gdy pod cieplutką kołdrą o tobie śnię.
Jesteś obok na wyciągnięcie dłoni,
znowu mogę w twe ciało wtulić się.
Sen otarł łzy, rany serca ukoił
magicznym czarem marzeń wymazał je.
Nie, nie chcę wracać do tego co boli.
Wolę zostać w najcudniejszym śnie...
anias
|