Nie lubię listopada

Nie lubię listopada
Zawsze o tej porze depresja mnie dopada
Może przez tę pogodę
Która powoli zimę zapowiada?
Albo przez Wszystkich Świętych
Gdy sobie sens śmierci uświadamiam

Nie lubię listopada
Same szare sprawy zapowiada
Miłe wspomnienia wszystkim skrada
Dni się dłużą i są ponure
Tak samo jak myśli moje niektóre
Przyroda powoli umiera
Wszystko zaczyna się znowu od zera

Nie lubię listopada
I nigdy nie polubię
Te trzydzieści dni jakoś wytrzymać muszę
Przejdę te okropne katusze
A potem przyjdzie grudzień
I święta i o listopadzie
Już nikt nie będzie pamiętał


Lizelotta

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2014-11-09 18:52
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Lizelotta > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się