Wątpliwości

Jak zwykle na swoim postawiłam
Rodzicom i znajomym się sprzeciwiłam
Tak bardzo o Ciebie walczyłam
Aż w końcu to co chciałam zdobyłam
Tylko z Tobą być chciałam
Bo naprawdę Cię kochałam
I jesteś mój teraz
Chociaż kazano mi wybierać
Kiedy razem spędzamy czas
Nic się nie liczy oprócz nas
Lecz spadną kiedyś okulary różowe
Gdy zacznie się życie wspólne, nowe
Chyba jeszcze nie jest za późno by się zastanawiać
Czy dobrą sobie przyszłość wybrałam?
Przecieram oczy swoje
I myślę czy nas dwoje
Do siebie pasujemy
Czy to jest to co oboje chcemy?
Przyszłość to nie film
Chociaż gramy główne role w nim
Zaczynam Cię lepiej poznawać
I wielu spraw siÄ™ obawiam
W tym całym życiu gubię się powoli
I zastanawiam czy będziesz mężem moim
Skąd nagle pojawiły się te wszystkie wątpliwości?
Gdzie się podziały złoża miłości?
Tłumaczę sobie, że to normalne jest zjawisko
Kiedy zmienia siÄ™ wszystko


Lizelotta

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2014-12-09 13:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Lizelotta > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się