złamany smyczek
Usiadł w kącie świerszczyk zmartwiony
jakże pieśni ma swoje grać?
Cenne skrzypce są uszkodzone,
smyczek został złamany na pół.
Po ratunek do słonka się wybrał,
ciepłem promieni go scalić chciał.
Ale słonko na niebie jesienne,
już nie grzeje jego żar.
Spotkał w lesie pajączków kilka,
tkały właśnie koronkową sieć.
Swe nici chętnie mu darowały,
lecz rankiem wiatr potargał szew.
Świerszczyk płakał cicho, żałośnie.
Wtem cudną serca usłyszał pieśń.
Gorących uczuć mocą sprawiła,
że smyczek znowu złączył się.
Odtąd na skrzypcach gra uczuć nutki,
by cały świat dowiedział się.
Na wszystkie troski, rany i smutki
miłość najlepszym lekiem jest.
anias
|