na życia zakręcie...

Gdy świat się nagle zawalił 
życie straciło swój smak,
serce po nocach się żali,
a oczy straciły swój blask.

Gdy stoisz na życia zakręcie
za siebie oglądasz się wciąż. 
Cierpienie widzisz wszędzie
nie wiesz gdzie popełniłeś błąd. 

Znów rozdrapujesz rany,
co nie chcą zabliźnić się. 
Oczekujesz od życia kochany,
że zapomnisz o tym, co boli Cię.

Chciałbyś w ptaka się zmienić,
mieć skrzydła potężne tak. 
Zagubić się w nieba przestrzeni
wolności znów poczuć smak.

Wznieść się wysoko w przestworza
szybować z prądem wiatru gdzieś tam,
polecieć daleko za morza 
u szczęścia stanąć bram.

Lecz w ptaka się nie zamienisz, 
skrzydła nie wyrosną Ci.
Z losem musisz się zmierzyć,
przyjąć co zgotował dziś.

W uśmiech ubierz więc buzię,
choć w oczach masz tylko sól.
Żyj jak potrafisz najpiękniej,
przed światem ukryj swój ból. 


anias

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-11-13 20:00
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < anias > < wiersze >
p_s | 2014-11-15 05:22 |
ech...
Cairena | 2014-11-14 05:21 |
Szczere słowa ach to życie...*
AngelEole | 2014-11-14 00:31 |
Bólu nie można ukrywać. Ból trzeba wyrzucać...
szarotka | 2014-11-13 21:27 |
Pisz, wyrzucaj to z siebie.
zrozpaczona | 2014-11-13 21:11 |
...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się