Dotarło
dotarło do mnie
ocknąłem się z bezopamiętania
własnego egoizmu
lokując własne ja
w letargu poczucia winy
dziś wstyd mi spojrzeć
prosto w oczy
Twoje
i swoje
w zwierciadle własnego sumienia
osaczony przez zwątpienie
zniechęcenie
beznadzieję
zniszczyłem przede wszystkim sam siebie
Adnotacje
|