Życie to teatr
Życie to teatr,
to przedstawienie,
a nami marionetkami
kieruje przeznaczenie.
Gdzie dziś mnie zaprowadzi...?
gdzie mnie poniesie...?
Czas mi białą suknie niesie.
Dziś zagram rolę żony,
jutro rolę mamy.
Po jutrze moje dziecko zginie,
a mąż mnie zostawi.
Nie chcę tej maskarady!
Zaraz moje sznurki napięte,
zerwą się doszczętnie.
Spadnę na scenę,
na życia arenę...
I zakończę ten teatrzyk,
już nikt na niego nie popatrzy.
djmoniska
|