zabawa w pytanki
Mały chłopiec
pyta ogrodnika
Czym jest NIC
i co z tego wynika
-NIC?- Ogrodnik zaskoczony
Rzuca spojrzenie na różne strony
-O patrz – w końcu rzecze-
Widzisz te puste wiadra!?
Nic jest tam w nich , chłopcze
I niczego w nich nie ma …
Mały chłopiec układa
przekornie buziaczka
- NIC nie ma!? Nie prawda!
Stoi w nim twoja haczka !
A jakby lepiej się przypatrzeć
Więcej można by dojrzeć
Jest ziemia w każdej szczelinie
I powietrze jest w nim jak i w Tobie…
Mały chłopiec po chwili
pytanie znowu stawia
-A czym NIC można wypełnić
Pytany usta rozdziawia
- Wszystkim?- Odpowiada chytrze ogrodnik
Już wie, że podstęp szykuje mały psotnik
-Byle czym, odrobiną dobroci
Co wysypiesz jak ziarno na grządkę
Lub złem co jak chwast się złości
Gdy upychasz je w wiadrze pod rączkę…
Mały chłopiec usiadł na trawie
I skubie mlecze na wianki
Ogrodnik ple grządki
I myśli o zabawie w pytanki
Czym jeszcze mały chłopiec zaskoczy
Jaką prawdę mu rzuci przed oczy?!
Nie było czekania wiele
Już są – pytania przyjaciele
-A co jest gorsze od diabła?
Ogrodnik oniemiał szczęka mu opadła
-Kto? -Pyta i szuka odpowiedzi
Chłopiec co na brzegu wiadra siedzi
I nóżkami buja figlarnie
Kto? –Ogrodnik nie zgadnie!?
A odpowiedż już leci jak melodyjka
Tylko człowiek podstępna bestyjka
tylko człowiek choć całkiem głupi
mądremu jak kruk oko wyłupi
będąc dzieckiem goni w dorosłość
będąc starcem pyta gdzie młodość
tylko człowiek pod maską dobroci
złą drogę kłamstwem ozłoci
i jeszcze ci wmówi człowiecze
że dla ciebie ten wózek wlecze
Ogrodnik przeciera oczy
zdziwiony mądrością malucha
bo czy chłopiec to był mały
czy może
może kostucha…
STEWCIA
|