...blisko, a jednak daleko...
jak bliski człowiek drugiemu, obcym stać się może
kiedy znajdzie się w życiu, przy trudnym wyborze
wczoraj trwała sielanka i jeszcze wielka miłość
dzisiaj nie łączy ich wcale już żadna zażyłość
było zawsze tak pięknie, barwnie i nastrojowo
teraz jak na wojnie, między nimi wybuchowo
choć jedna strona łagodna, była jak baranek
nienawiść, brak szacunku posiadał jej wybranek
ich drogi się rozeszły, na zawsze i na stałe
chociaż kiedyś się kochali mocno niebywale
jak można się pomylić wyboru dokonując
uczuciami bez rozsądku tylko się kierując
cierpi teraz ona, jako szmata traktowana
bo nie dała się zrobić, służącą swego pana
uwolniła się z tego chorego uczucia
ciągle teraz z pamięci wspomnienia wyrzuca
taka to jest historia bliskości, wnet daleka
nieoczekiwana jak przy powodzi jest rzeka
przykrością stwierdzić muszę, przysięga święte słowa
upewnij się należycie, czy ktoś jej dochowa
trud stający na drodze, razem trzeba pokonać
trudne chwile w życiu, kompromisem wychować
KatNa
|