w zakamarkach duszy...
a za oknem zimna jesień
uschłych liści szelest brzmi
o parapet uderzają krople deszczu
uśmiech rozjaśnia szarość dni
rankiem czujesz oddech zimy
mgła przesłania słońca krąg
w sercu iskierka jeszcze tli się
tak chciałaby ogrzać duszę twą
usta szepczą po cichutku imię
choć nie słyszysz wargi drżą
w zakamarkach duszy wersy
w najczulszej tonacji brzmią...
anias
|