Mój cel

Wybuchł jak krzyk
został rozdarty na części

Moja potęgo, przepraszam
gdzie teraz jesteś?

Od dna do chmur
zanim przekleństwo z fiołkiem we włosach
dosięgnie i mnie

Odszedł jak mój anioł stróż
zanurzony w białą pościel
szaleńczą rozkosz

Szybko, od chmur do gwiazd
nim uniesienie stanie się mistycyzmem
nim emocje pękną od nasycenia


erozja

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-11-26 00:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < erozja > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się