PROŚBA

Panie
Jeśli mnie wezwiesz wcześniej do siebie
i oprowadzisz po swoim niebie
to czy mogłabym czasami
być synka rękawiczkami?
Ogrzać mu paluszki gdy mróz szczypie
i otrzeć policzek gdy śnieg sypie...

I tak zwyczajnie na świecie
siąść na córki parapecie?
Dojrzeć promyczek słońca w jej oczach
Zostawić pocałunek na ustach...

Ze starszym synem, o Panie
chodzić rano na przystanek
By w drodze chwycić go za rękę
i zmniejszyć nam rozstania udrękę

Może moje prośby, Boże
nie są zbyt zwyczajną rzeczą
ale przecież Ty sam stworzyłeś mnie
kochającą matką i kobietą...


maya7616

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-11-28 20:02
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < maya7616 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się