Oswojone zwierzę

Mówisz kocham,
A co według ciebie oznacza to słowo?
Nie sztuką jest wymówić sześć liter
Rzucić na wiatr jakieś słowo...

Myślisz, że jestem twoją własnością
Że nikt nie może mnie pokochać...

Spuszczasz mnie z łańcucha jak psa
By zaraz mnie przywołać i pogłaskać po głowie.
A później mówisz - aport i rzucasz odrobinę uczucia.



Pomimo łez.
Gorzkich łez i słów u twego boku dzielnie trwam
Bo przecież ty jako pierwszy mnie oswoiłeś...


spinka

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2014-11-30 22:56
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < spinka > wiersze >
Tadeusz_Gustaw | 2014-12-01 17:53 |
Forma rzeczywiście średnia,ale treść piękna. Widać prawdziwy smutek a zarazem prawdziwe oddanie ,,panu". Takie lekko BDSM-owe klimaty.
anias | 2014-12-01 09:16 |
ech.... podzielam zdanie Conte i KaTny... nie warto uparcie trzymać się łańcucha.... choć czasem to wcale nie jest łatwe....
KatNa | 2014-11-30 23:25 |
Smutek i niestety prawdziwy więc czemu nie zerwać się z tego łańcucha i nie poszukać lepszego "domu"?
Conte | 2014-11-30 22:59 |
Bardzo łatwo wyczuć czy to prawda... tam gdzie jest lęk nie ma miłości
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się