Walka wiatrów

Raz spotkały się dwa wiatry,
jeden młody, drugi stary.
Zamiast grzecznie się przywitać
to się wzięły wnet za bary.

Stary dumny ze swej wiedzy
więc z doświadczeń wnet korzysta.
Młody zna zasady walki
lecz na razie jest stażystą.

Kiedy natrze młody z lewej
odparuje z prawej stary
aż się sypią z jodeł szyszki
i spadają z drzew konary.

A wraz z nimi śnieżek hula,
bo ma z tego niezły ubaw.
Pewnie cieszy się też pole,
że wnet będzie kołdra gruba.

Aż to zima zobaczyła:
zaprzestańcie psocić chłopcy,
bo znów zaspy porobicie.
Będą skarżyć się drogowcy.

Czy nie lepiej razem w zgodzie
bez pałasza i przyłbicy
rozwiązywać wspólnie sprawy,
tak jak nasi politycy?


roman

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-12-14 21:58
Komentarz autora: Jakoś tak aktualne wydarzenia mi się połaczyły. Miłego tygodnia :)
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < roman > wiersze >
Pettrus | 2014-12-28 12:31 |
Super...a zakończenie....jeszcze bardziej. :)
kazap57 | 2014-12-16 19:47 |
Don Kichot przegrał z nimi - czy nam sie uda
Wierzbina | 2014-12-16 19:00 |
świetny :)))Pozdrawiam
szybcia | 2014-12-15 17:37 |
:)))) u mnie choć halny -to zimy ani widu ani słychu :)*
Cairena | 2014-12-15 14:35 |
Jak zawsze dobry wiersz...*
ave | 2014-12-15 12:08 |
Świetny wiersz:)
anias | 2014-12-14 22:09 |
uwielbiam Twoje wiersze :) wiesz jak wywołać uśmiech :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się