Iskierko
Zapukało przez chwilę
i zgasło malutkie
takie ciche, niewinne
życie boleśnie króciutkie
Zamknęło swe oczęta
jak ptaszek potrącony
upiornie i zdradliwie
przez śmierć złą pochwycony
Moje małe istnienie
słodka ciepła
istotka
gdzie jest teraz
co robi
kogo na drodze spotka?
A jeśli się boi
niepojem płonie
a morze wpadła w niebezpieczne
pogrążające tonie
Gdzie jesteś istotko
spod mojego serca
które bolesna pustka
aż na wskroś przewierca
Koiło cię moje westchnienie
dłoń głaskała
ochronna
ta moja matczyna
ratować cię zawsze skłonna
Dziś malutki krzyżyk
wbijam w ziemi
grudeczkę
byś wiedział
że cię kocham
swą małą
istoteczkę...
Walentynka
|