list
dziękuję ci
mój fachowy terapeuto
za każde słowo spalone na stratę
pojedyncze łzy utopione w papierze
ze słów domek karciany - utopię w przeszklonych oczach
każdy przeniesiony krzyż w drzazgi podskórne
przetarte podeszwy niosące do ciebie pióra aniołów ze świętego miejsca
fałszywe ciepło zdjęcia w mundurze
moje ziarnka ziemi – te tylko moje
za wszystko inne
co pojawiło się przed oczami
jakbym spał co najmniej
i śnił co najwyżej
krystof155
|