Ja a nie diabeł
Dziś pochmurnie i śnieg sypie...
Moje obydwa okna wychodzą na Cmentarz Mogilski.
Klimat grozy jest mi bliski odkąd się urodziłem.
Ja zawsze tu byłem,
choć na kilka lat stąd wyjechałem
to i tak tu wróciłem.
Tej zimy nie poleci nic innego niż Black Metal
bo tylko ta muzyka pasuje do z mych okien widoku,
do tej pory roku
i do tej pogody memu sercu bliskiej.
Może w przyszłym roku znikną moje trwogi wszystkie
bo ten wyjątkowo mną poniewierał.
Wiele rzeczy muszę zacząć od zera...
Zmienię się, spoważnieje,
zapuściłem już brodę i przyżekłem sobie,
że nigdy już alkoholu w swe gardło nie wleję...
Niech w końcu to ja a nie diabeł się śmieje...
Ponury_Nekromanta
|