Ja a nie diabeł

Dziś pochmurnie i śnieg sypie...
Moje obydwa okna wychodzą na Cmentarz Mogilski.
Klimat grozy jest mi bliski odkąd się urodziłem.
Ja zawsze tu byłem,
choć na kilka lat stąd wyjechałem
to i tak tu wróciłem.

Tej zimy nie poleci nic innego niż Black Metal
bo tylko ta muzyka pasuje do z mych okien widoku,
do tej pory roku
i do tej pogody memu sercu bliskiej.

Może w przyszłym roku znikną moje trwogi wszystkie
bo ten wyjątkowo mną poniewierał.

Wiele rzeczy muszę zacząć od zera...

Zmienię się, spoważnieje,
zapuściłem już brodę i przyżekłem sobie,
że nigdy już alkoholu w swe gardło nie wleję...

Niech w końcu to ja a nie diabeł się śmieje...


Ponury_Nekromanta

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-12-26 09:28
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ponury_Nekromanta > < wiersze >
p_s | 2014-12-27 00:58 |
zatrzymałeś...niezły pomysł
zarumienionaiwona | 2014-12-26 23:50 |
*od *poukładać
zarumienionaiwona | 2014-12-26 23:48 |
Pomimo kopniaków jakie dostałeś id życia wiersz optymistyczny.Z całego serca życzę ci wytrwałości w swoich postanowieniach i masz rację śmiej się ty a nie diabeł .Myślę że masz silną wolę dasz radę tylko trzeba to piukładać w głowie.Trzymam kciuki :)
Ziela | 2014-12-26 10:12 |
Bez środków ale jest myśl !!!!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się