Xii | 2014-12-29 21:22 | |
Zgadzam się z V - wiersz porusza bardzo ważne tematy,a zastosowanie rymów go spłyca, infantylizuje. Przyczepiłabym się też do zastosowania niektórych słów czy zwrotów, na przyład 'wszyscy byliśmy w amoku i smutni' - amok, czyli szał, to bardzo mocne odczucie, gwałowny stan i zestawienie go ze smutkiem bardzo mi się gryzie (a istnieją o wiele silniejsze synonimy tego słowa, takie jak rozpacz). Nie jestem wielką fanką tzw. wierszy 'sezonowych', ale uważam, że samo zagadnienie jest bardzo ważne i warto o tym mowić. Nie za bardzo rozumiem zestawienia przemijalności bliskich z cyklicznością świąt - mam kilka interpetacji, ale za każdym razem jak chcę je przedstawić w tym komentarzu, to zaczynają mi się gryźć z wierszem, bo łapię się na tym, że z wersów niekoniecznie to wynika i ocieram się o nadinterpretację. |
|
V | 2014-12-29 13:31 | |
Zwracam uwagę na to samo, co w Twoim poprzednim utworze. Rym, rymy, rymy! To po prostu źle brzmi. Może odpuść sobie rymowanie na jakiś czas i spróbuj napisać wiersz biały. Rymy mogą Cię ograniczać, a w wierszu białym - nie ma takiej możliwości, bo rymów nie ma. Co do samej treści to końcówka w ogóle do mnie nie dociera. Mam na myśli ostatni wers. Trudno mi odgadnąć jego przesłanie. Bo co oznacza? Płaczmy podczas świąt, ponieważ ktoś umiera tylko raz, a święta będą za rok, więc to nie jest ich zmarnowanie? To znaczy - jak już mówię - zupełnie nie rozumiem ostatniego wersu i zastanawiam się czy został on zastosowany w jakimś głębszym celu niż zrymowania. |
|
Brak komentarzy
|