Gdy gwiazdy wschodzą...


Gdy gwiazdy wschodzą.
Mrok już dookoła.
Leżąc już w łóżku otulona.
Zamykasz swe oczy.
Oddając się sennym marzeniom.

Ja wtedy przybywam jak Anioł cichutko.
Przycupnę przy Twej twarzy.
Z niewinnym uśmiechem.
Lekko Cię musnę mymi ustami.
Delikatnie włosy pogładzę.
Swoim szeptem do ucha Ci powiem.
Jak mi Cię brak w tej chwili.

Lecz kiedy brzask nadejdzie.
Odlecieć muszę.
Ostatni pocałunek na twych ustach śpiących złożę.
Na poduszce przy głowie.
Jedno pióro zostawię.
Byś mogła do mnie napisać zawsze.
Kiedy smutna czy wesoła będziesz.
A ja znów kiedyś przybędę.

Gdy gwiazdy....


Tristan350

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2006-06-11 13:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Tristan350 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się