Uchylone usta
Jednak było warto
Pozwolić dzwonom na ciszę
Nie zasłaniać oczu przed światem
I słuchać sercem
By usłyszeć
Dać się ponieść chwili
Stanąć twarzą w stronę wiatru
By usta mogły się zdziwić
Jak blisko były
Te drugie
Te otwarte
Warto było jednak
Przy świecach ogrzać dłonie
Smakować bukiet różanego wina
Żeby zrozumieć
Że to nie koniec
Że coś się zaczyna
szybcia
|