* Dla Nieznajomej z żabki *
Przyjdź znów do mnie, ja wciąż czekam
by Cię ujrzeć tutaj znów.
Płyniesz w oczach mych jak rzeka,
Księżyc popadł w cudny nów.
Czas zatrzymał się w tej chwili
kiedy przeszłaś przez te drzwi.
W to co widzę nie wierzyłem...
nie.. to chyba mi się śni.
Twoje włosy kruczo-czarne
i karnacji ciemnej twarz...
Potem w oczy twe patrzyłem
przez sekundy cztery aż...
Mroczny raj wtem w nich ujrzałem
a na zewnątrz mrok też był.
Tak, tej nocy... już wiedziałem...
do Księżyca będę wył.
Kiedy znowu się pojawisz
a na pewno będzie tak,
powiem Ci, że jesteś niczym
najpiękniejszy Czarny Ptak.
Uśmiech do mnie twój był szczery,
bo mój pierwszy taki był.
Przed kimś tak jak Ty cudownym
uczuć swych nie będę krył.
Kiedy znowu się pojawisz
dam Ci namiar na ten link,
bo ja pragnę się zakochać
w Tobie jak ten dziki wilk.
Ufać, czuć bez wątpliwości
w najpięknieszym z wszystkich śnie.
Wiedzieć to na tysiąc procent,
że Ty także kochasz mnie.
Jeśli zbłaźnię się, to trudno...
ponoć raz się żyje i
ponoć Bóg nie cierpi tchórzy...
ponoć nienawidzi ich...
Ponury_Nekromanta
|