Ksiądz pełen żądz
Czystość ślubami pieczętowaną
U wikarego przy spowiednicy
Myśl jedna łatwo zbrukała plamą
Przyczyną panna w krótkiej spódnicy
Nad grzechów listą dziewczę rozpacza
Ku szczęśliwości młodego księdza
Który już ciężkie działo wytacza
By kruszyć mury gdzie grzechu twierdza
W pełnych szczegółach opowieść parna
Zapiera oddech i szkli oczęta
Drżą w pocie dłonie oraz sutanna
Ciężar jej grzechu aż mrowi w piętach
I nagle jakby grom jasny z nieba
Z pytaniem panna raczy się zwrócić
Co z żałowaniem czas zacząć trzeba
Szczęściem obojga zdążył odpuścić
Żegna się piękna z przykrótką mini
Oby żal grzechu nie trwał zbyt długo
Z nadzieją już na kolejne winy
Ksiądz jej odpukał choć chciałby puknąć
pawlikov_hoff
|