Barwy życia
Dusza rozerwana
- dwa strzępy podobnych rozmiarów.
Rozszarpane płótno,
A na nim kolory.
Na jednym rozlana jest miłość,
Bordowa, do głębi.
Tuż obok czarną farbą
to, co boli...
I jeszcze kolor złoty,
Który przybija pozostałe do duszy,
Niczym najmocniejsza nić.
Drugi płat zapełniany jest podobnie.
Jednak czerwień nieco jaśniejsza
- słabiej przywarła,
Za to weselsza.
Czerń również,
Lecz od niej więcej szarości
- to nieufność, wypływająca z zawodów.
Złotą nicią wszystkie barwy połączone,
Nietrwale. Powiewają na wietrze.
Tylko przez czerwień przebija złota nić,
Trwale ją przywiązując.
Na końcu tej nici powiewa błękitna czułość.
Dusza rozerwana na części,
Niczym drzewo przedzielone piorunem.
Dwie części - a nadal jedność.
W szpary między nimi wdziera się niepewność,
zastanawiając się, który strzęp jest prawdziwy.
Błądzi... Być może oba.
Martini2726
|