przedwiosenny spleen
przedwiośnia oddech dziwną tęsknotą
wdziera się w piersi ciągnie za uszy
myśli wracają oblepione błotem
z miejsc, których jeszcze wiatr nie osuszył
gdzie jakimś cudem się porzuciło
wspomnienia, które swoim ciężarem
rozkołatane serce dręczyły
w śpiewie ptaków zaklętym żalem
przez krótką chwilę głupie pragnienie
mgnieniem wiosny w słońcu zabłysło
może już pora by coś w życiu zmienić
tylko po co
po co mi to wszystko
szybcia
|