blizna


spisane szepty ulicznych bzdur
związane sznurem słów
wypłoszone kominem sny
i ten przeraźliwy chłód
za każdym razem dotyk wzroku
wspomnieniem tego co bolało
między zmarszczkami minionego roku
choć wygojona lecz została



mozolnie karmiony rozsądek
odrzucany stek kłamstw
ten apetyczny nowy porządek
niepewnym początkiem dnia
czy chcesz czy nie to przypomina
choćby opuszkiem palca dotknięta
bez względu na to jaka była
rana szarpana czy cięta






szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2015-03-31 11:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
skala | 2015-04-06 08:09 |
posiałaś w moich oczach łzy
roman | 2015-04-02 22:20 |
czasem trudno się jej pozbyć
Cairena | 2015-03-31 22:26 |
Znam ten ból, czuję każde słowo...* piękny wiersz.
kazap57 | 2015-03-31 18:50 |
całkowicie tak - blizna i tam pozostanie na zawsze - pozdrawiam
anias | 2015-03-31 17:43 |
zagłuszamy ból coraz to nowych sposobów się chwytając a on wciąż wraca w najmniej odpowiedniej chwili....
p_s | 2015-03-31 15:05 |
tak...są takie, które się nie goją...
szarotka | 2015-03-31 13:44 |
zamyśliłam się
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się