XXI

Parę lat minęło i nadal nic nie wiem z rzeczy, które olśnią potomnych
Ba, nawet dla sobie współczesnych wnoszę niewiele
Wokoło pieprzone kukiełki i liście w tańach niemal intymnych
FaÅ‚szywe przyjaźnie, miÅ‚oÅ›ci „dozgonne” tylko tyle mi dasz aniele?
Zabierz chociaż te cztery przecinki czy żądam runa złotego?
Ten pokój, a w nim telewizor pełen debili, proroków żywienia
Na zewnątrz też klawo, żule i kurwy dodamy do tego

Głowy nachodzą bzdurne życia pragnienia
Nie na niby, nie od jutra! Od DZIÅš od TERAZ

Biec i nie zbłądzić, słuchać i słyszeć
mówić gdy warto milczeć gdy trzeba

*RING* *RING* RING* *RING*

Dym papierosowy, woń Whisky B klasy
Tylko to zostaÅ‚o z naszej „ludzkiej” rasy


Bongoman

Åšrednia ocena: 6
Kategoria: Życie Data dodania 2015-04-05 22:43
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Bongoman > wiersze >
Deirdre | 2015-04-06 21:54 |
Ale "baaaa" ograniczyłabym do "ba" z przecinkiem. :) Przedłużanie jest zbędne.
Deirdre | 2015-04-06 21:53 |
A mi... A mi siÄ™ podoba. Ciekawie, naprawdÄ™.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się