nic oprócz tego

ciche więzi
co pachną marihuaną
rozbijają się o żagle
rzeczywistych zdarzeń
i nie wiesz w co wierzyć
gdy spotykasz sam siebie
nie wiesz co robić
gdy sam już nic nie wiesz

żyj swoim życiem
w pięknych, czterech ścianach
pytaj się przestrzeni
kto otworzył drzwi
i
kto przytrzymał cię za nimi
bez przyczyny

na kolanach i z nadzieją
wierz i myśl

wiecznie




Ccclaudia

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2015-04-22 01:46
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ccclaudia > wiersze >
Michal76 | 2015-04-23 15:34 |
Osoboście odczytuję jako słowa kierowane do osoby, która dokonała niewłaściwego wyboru, rezygnując z wolności, odrzucając wbrew samej sobie miłość, po której pozostało tylko wspomnienie w zamknięciu (może klasztoru? - wiara, nadzieja ... myśl) Pierwsze cztery wersy to dla mnie mistrzostwo. Całość moim zdaniem bardzo dobra. Pozdrawiam.
p_s | 2015-04-22 17:33 |
hmmm, ponownie zatrzymujesz
Ziela | 2015-04-22 11:33 |
Ładny, trochę deprawujesz… (+) 5-
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się