egocentryk



mówię do ciebie
w milczeniu słuchasz
lecz nie dotykam ni jednym słowem
nie odpowiadasz
w tle cisza głucha
wisi ciężarną chmurą burzową

chcę by bolało
bo może wtedy
uśmiech na twarzy skurczem zastygnie
zawzięcie milczysz
myśli wiatr pędzi
cokolwiek powiesz zabrzmi fałszywie

choć podświadomie
w piersi się bijesz
prawdzie pozwalasz przejść obok siebie
że cię kochałam
teraz się wstydzę
jak to możliwe naprawdę nie wiem


szybcia

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2015-05-05 09:00
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > wiersze >
anias | 2015-05-06 18:26 |
w zakochanych oczach nikną wszystkie wady... rozum się wyłącza, kiedy przejrzymy na oczy bywa i tak... smutny ale piękny wiersz Kasiu :)
Xii | 2015-05-06 17:19 |
Podoba mi się zwłaszcza pierwsza zwrotka. Czuć, że przepełniony emocjami, gniewem, żalem i urazą... A co do wstydu z ostatniej zwrotki - nie ma czego się wstydzić ani żałować, ale się cieszyć, bo lepiej późno niż wcale :)
p_s | 2015-05-06 17:07 |
świetna ta ciężarna chmura burzowa, tuż przed rozwiązaniem; czasami - niestety - to co było ma wpływ na to co jest...
Cairena | 2015-05-05 23:58 |
Lepiej późno niż wcale...zrozumieć, że ten ktoś nie był wart tej miłośći... swietny wiersz.
MadameRed | 2015-05-05 22:43 |
Bardzo emocjonalny... Lecz może trochę chaotyczny (chyba, że to tylko moje odczucie?) Może warto by pomyśleć o innym podziale wersów? Ja na pewno oddzieliłabym trzy ostatnie od strofy. Niemniej jednak wiersz jako całość aż kipi emocjami i żywością obrazu :) pozdrawiam
Karcharot | 2015-05-05 22:14 |
Rany, świetne
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się