***



kolejna spirala
zatoczona
w próżni przesiąkniętej
miętowozieloną błogością


MadameRed

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2015-05-05 22:51
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < MadameRed > < wiersze >
p_s | 2015-05-07 14:18 |
mogę zacząć wymieniać Twoje... jest ich więcej, dużo więcej; proponuję Ci, żebyś zajął się pisaniem i szlifowaniem warsztatu, ponieważ konstruktywnej krytyki się od Ciebie nie doświadczy... a jedynie taka powinna być dopuszczalna w takich miejscach; dla mnie większym błędem jest niż literówka jest na przykład powiedzenie;"trzym się", które całkowicie dyskwalifikuje jego autora; jeżeli ma Pan ochotę na dyskusje to proponuję forum lub priv, ponieważ to nie jest miejsce na takowe słomą podszyte dywagacje, hej!
Michal76 | 2015-05-07 09:20 |
Intrygująca miniaturka. Kojarzy mi się ze stanem (jakby) zawieszenia, kiedy jesteśmy czystą świadomością, nie śledzącą żadnej myśli. Takie przyjemne uczucie ynajdzwania się jakby poza czasoprzestrzenią, któremu towarzyszy głęboka radość i spokój. Tak, jak napisała Xii, podczas medytacji albo może krótko przed zaśnięciem lub po przebudzeniu, kiedy nie gonią nas obowiązki lub nie dręczą myśli i nierozwiązane sprawy. Ta mięta jest jak "bąbelkowanie szampana" w sercu. Pozdrawiam.
Deirdre | 2015-05-06 22:40 |
Bardzo mądrze powiedziane, p_s!
p_s | 2015-05-06 22:28 |
niektórzy popełniają błędy, natomiast inni - są błędem...
Ziela | 2015-05-06 22:10 |
Daje do myślenia. Nie przepadam… 5=
p_s | 2015-05-06 17:34 |
chyba się miętowozielonie zakomórkowałem...
Xii | 2015-05-06 17:24 |
Fascynuje mnie zestawienie spirali (cykliczność, powtórzenie) z miętowozieloną (świeżość, spokój) błogością... to tak jakby być zawieszonym w jednym momencie, który nie powszednieje, który jest cały czas orzeźwiający, oczyszczający i kojący. Dla mnie to uczucie odkrywania tej samej rzeczy na nowo, medytacja.
p_s | 2015-05-06 17:00 |
bardzo dobra mini, wręcz zmusza szare komurki, żeby zaczęły intensywniej pracować
MadameRed | 2015-05-06 16:13 |
Może i koszmar. Poezja ma oddawać emocje, niekoniecznie opowiadać jakąś historię. Dlatego może czasem warto przystanąć nad jakąś błahostką i oddać swoje, nie zawsze zrozumiałe odczucia, niż rozpisywać zaistniałą sytuację na czynniki składowe, które z czasem i tak zacierają się w naszej pamięci. Moim zdaniem dzięki temu buduje się piękne wspomnienia oparte na emicjach, które zapamiętujemy jako spójny obraz naszego wnętrza a nie otoczenia.
szybcia | 2015-05-06 15:17 |
jak słusznie Deirdre zauważyła,trzeba pomyśleć...samotność często zatacza koło ale nie zawsze musi mieć szary kolor-być może ,właśnie coś takiego autorka miała na myśli ?*********
Deirdre | 2015-05-06 14:25 |
Poezja nie jest dla głupich, nie zawsze dostaniesz wszystko podane na tacy. Czasem trzeba przystanąć, pomyśleć. A czasem jedynie sam autor wie, co miał na myśli. I tak jest dobrze.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się