Jedna śmierć

Widziałam - człowieka którego zabierała karetka
i choć bez jego zgody
wiozła na sygnale
jakby na śmierć.

Widziałam- łzy czyjeś
ale jakby moje
bo choć nie własne, to tak wzruszały
że aż do łez.

I widzę - w ludziach jakiś smutek
bezradność tak przejmującą
że zapytani o cokolwiek
udają, że nie słyszą.


Więc wchodzę na jezdnię
pod auta rozpędzone
lecz choć wokół ten chaos
to glowie jednak:
Jedno życie.
Jedna śmierć.


kamowe

Średnia ocena: 5
Kategoria: Śmierć Data dodania 2015-05-06 17:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kamowe > < wiersze >
zarumienionaiwona | 2015-05-07 12:57 |
Trochę masło maślane, zwłaszcza w drugiej strofie, ale głowa do góry:) tylko trening czyni mistrza, pozdrawiam
Ziela | 2015-05-06 18:05 |
Kompletny banał .3
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się