Podpisuję sny

Podpisuję sny twym imieniem
Dbając o każdy drobny detal.
Serce podając niepewnie na dłoni
Bojąc się odtrącenia.

Dziś bez ciebie straci sens.
Łapczywię chwytam resztki powietrza
Choć sił brak pomiędzy łzami.

Twój szept roznosi się po całym pokoju
I wbija cierń.
Słychać trzask.
Pękło serce.

Tracę siły...

Śmierć wielkie oczy ma, gdy przytula w samotności puchatym ramieniem
Ocierając strumien łez.


spinka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2015-05-15 23:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < spinka > < wiersze >
p_s | 2015-05-16 14:23 |
boleśnie i osobiście, mocna końcówka, którą rozdzieliłbym na dodatkowy wers, pozdrawiam
anias | 2015-05-16 11:15 |
śmierć czasem jest jedynym przyjacielem...
szybcia | 2015-05-16 09:20 |
w łapczywi(e) zaplątał się ogonek...wersy przepełnione cierpieniem i tym cielesnym i duchowym***
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się