Zaczerpnąć
Spotkałem ją pod lasem wzrok nad jej ciałem
Twarzą co chciała coś rzec lecz nie mogła
Oczarowany jej blaskiem buzii owalem
Sukienką pomarańczową piersią wypadłą
Następny slajd
Już nie las ci to a polana tu woda ptaki świergoczą
I ruda kobieta swe pnącza wiąże na mnie na swych kokardy
Wbija się wzrokiem pracując stale przy włosach oddech twardy
Odrywa ramiona odrywa ręce dotyka drzewa głaszczę gałęzie
Ta blondynka kolejna to nie przypadek
Ten wzrok niemy choć ogłuszający
Ręcę emocje co wiąże mi serce
Me dłonie co gwałcą powietrze
RadJo
|