Nigdy nie jest za późno
zagląda w okno niecierpliwy księżyc
próbuje rozwiać zimny klimat senny
trochę ma czasu od zmierzchu do świtu
może się uda nie strzępić języków
pomówmy o tym o czym milczą drzewa
przytulmy gwiazdy poszukajmy serca
trzeba by wspólnie miłość namalować
ubrać w spojrzenia a nie tylko w słowa
ważna jest iskra a potem jej płomień
musi się palić nie tylko przez moment
trzeba zbudować solidne podłoże
by było lepiej a nie tylko gorzej
podaj mi dłonie i spójrz w moje oczy
księżyc za oknem tak bardzo się spocił
podaruj mały ułamek na miłość
niech naszym szczęściem się gwiazdy upiją
a potem wyrzuć wczorajsze grymasy
przytul tak mocno jak tylko potrafisz
powiedz że zawsze będziemy dla siebie
ogniem i wodą najczulszym westchnieniem
bo miłość przecież to przyjaźń i troska
wspólny szacunek nie zawsze błogostan
czasem jest ciężko lecz swary i kłótnie
odłóż na potem i kochaj nim umrzesz
zarumienionaiwona
|