z lotu ptaka



po łąkach ścielą się trupy kwiatów
płowa żółć spalonych słońcem traw
słaba mgła unosi zapach lata
zieje chłodem głębia pustych gniazd

młode ptactwo szybuje w błękicie
otwiera otchłań krzyk jastrzębia
czas zaciera subtelne różnice
dzień i noc ze sobą zazębia

młodość stopy rani na ściernisku
zagęszczając krople rosy krwią
nim znów zieleń okryje pastwisko
śmierć odbierze oddech wielu snom


szybcia

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2015-08-02 15:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > wiersze >
kazap57 | 2015-08-06 21:20 |
zawsze Kasiu z przyjemnością czytam Twoje wiersze - zatrzymujesz na dłuzej pozdrawiam
Cairena | 2015-08-05 14:33 |
Nostalgiczny, piękny wiersz, jak zresztą wszystkie Twoje wiersze. pozdrawiam
Ziela | 2015-08-04 21:50 |
Twój wzruszający obrazek, skłania do myślenia. 5-
p_s | 2015-08-03 23:16 |
smutek i...tęsknota...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się