MetaLove

Gdy jesteś wolny jak wiatr
Wyruszasz wciąż w nieznane
Łapiesz chwile i te dni
Dwa dni nie zapomniane

Chciałbyś walczyć w strefie chwil
Łamać twarde smutki
Lecz rozbity wracasz do dni
Dwóch dni bardzo krótkich

W nadziei drżysz że mur
Ten kruchy mur runie zbyt szybko
Cierpienie wróci, bo został już gruz
Nie umiesz z tego wybrnąć

Myślisz o niej często i wszędzie
Utrzymując suchą nadzieje
Ona o tobie zapewne wcale
I nigdy twoja nie będzie


JulianES

Średnia ocena: 7
Kategoria: Miłosne Data dodania 2015-08-20 20:10
Komentarz autora: Wiersz napisany w wakacje 2012r. dedykowany Eli G.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < JulianES > < wiersze >
Ziela | 2015-08-22 10:10 |
Ładne, lecz dużo brakuje do ideału. 5=
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się