Dzban
Pękło
coś znów
się zmieniło
na gorsze.
Te same słowa,
te same tłumaczenia.
Smutne spojrzenia.
Brak szacunku.
Pełen goryczy,
leci w dół,
dzban
mego życia.
Im dłużej myślę,
o tym
co mnie spotkało,
tym większy cierń.
Jedna kropla,
przepełniła go
i pękł
zostawiając mnie
Czemu wybrali mnie?
Może wiedzieli,
że cichy duch
nie będzie protestował.
W swoich dłoniach,
widzę tylko
fragment tego
co stanowiło fragment
większej całości.
Słyszałem kiedyś,
piękne słowa
o swojej wartości
i zapewniania o trwałości.
Tylko mokra podłoga
i odłamki
są dowodami
jego istnienia
Ale stara zasada
nie ma niezastąpionych
obudziła mnie
ze spokojnego życia
Nie widział tego nikt
tylko ja
i jedna kropla
Gorycz.
Złote słowa
działu rekrutacji
Życzymy powodzenia
usłyszałem dziś.
Kiedy sięgnąłem
po klamkę
By wyjść na zewnątrz
normalności.
Cichy_pan
|