Dzban

Pękło
coś znów
się zmieniło
na gorsze.

Te same słowa,
te same tłumaczenia.
Smutne spojrzenia.
Brak szacunku.

Pełen goryczy,
leci w dół,
dzban
mego życia.

Im dłużej myślę,
o tym
co mnie spotkało,
tym większy cierń.

Jedna kropla,
przepełniła go
i pękł
zostawiając mnie

Czemu wybrali mnie?
Może wiedzieli,
że cichy duch
nie będzie protestował.

W swoich dłoniach,
widzę tylko
fragment tego
co stanowiło fragment
większej całości.

Słyszałem kiedyś,
piękne słowa
o swojej wartości
i zapewniania o trwałości.

Tylko mokra podłoga
i odłamki
są dowodami
jego istnienia

Ale stara zasada
nie ma niezastąpionych
obudziła mnie
ze spokojnego życia

Nie widział tego nikt
tylko ja
i jedna kropla
Gorycz.

Złote słowa
działu rekrutacji
Życzymy powodzenia
usłyszałem dziś.

Kiedy sięgnąłem
po klamkę
By wyjść na zewnątrz
normalności.


Cichy_pan

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2015-08-23 22:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Cichy_pan > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się