Bażant Andrzeja Bursy

BAŻANT ANDRZEJA BURSY ,,

Idż krzyk w zbożu - ogieńil
oto ptak wysokich traw
jakiś szmer na sali
świeci Jowisz w kościółku
Stoję czekam białe lilje
w błękitnym wazonie
Ściskam palce ważę słowa
...czekam
brak menu pachnie brylantyną
Oceanem ....
Dopiero wyciągają instrumenty
smyki żywica dzięgiel
księżyc srebrny wygiął
się w pół...
Nagi Filantrop częstuje cukierkami
rysuję jego profil
szukam powagi stołu
wiążę krawat Kadyński ...
koniearawka buja się
po tamtej sami ornitolodzy
Kapłan mówi delektujcie się
oto co się opłaca
szarfa i taca
jak przełknąć ciało
...myślę
Wena jest jak skrzydło
motyla pamiątka jednego lata
napisany wiersz odczytuję
zimą śnieżny jaśmin
wciąż wierzę całuję drzewo
jego ręce ...
Ostrzę złotą stalówkię nagość
myśli każe mi płodzić...
Wena , vena słowa z solfeszu
Usłyszałem Cię na Wieczorze Poetyckim
w 100 lat po śmierci Artura Rimbauda
miał jedno nie domknięte oko
zapaliłem świecę ...
napełniam się krwią Egrii
Oglądam się młody kelner
wytarł palce rzucił serwetą
w tłum ...
grają Wesele Figara
ktoś się wybił ripostuje
polałem czerwony antuaż
bez wstydu ..
Rym nie sięga rymu
co Cię interesuje ...
a nie musi
Podał ...bażanta z piórami
wykorzystałem Piórotk i serwetki
zapaliłem hawajski ogień
spróbuj i TY .

J A G


JAG

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2015-08-27 10:38
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna JAG > < wiersze >
Ziela | 2015-08-28 12:19 |
Przedobrzone… Ten trochę lepiej… 5=
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się