Z m ę c z e n i e
wyciska piętno
jak rozpalonym żelazem
w biegnącym czasie
bez tchu i wytchnienia
a gdyby tak można było
wysiąść z tego
pędzącego pociągu życia
na peronowej ławce
odpocząć bez pośpiechu
wyłączyć czas
aby i on odpoczął
napić się czarnej kawy
w plastikowym kubku
i odprowadzić wzrokiem
biegnących do pociągu
i piechotą powoli
podążyć w stronę
znikającego pociągu
ale czy tak można…
14.05.2006.
kazap57
|