kazap57 | 2015-09-06 18:52 | |
wysunie się zza muru parkanu... - zdecyduj się mur czy parkan. |
|
AngelEole | 2015-09-06 16:48 | |
Prostota nie jest oczywiście rezygnacją z wieloznaczności. Z wieloznacznością jest jednak tak, że wymaga od czytelnika ruszenia komórkami mózgowymi. Można coś przeczytać pobieżnie i uznać, że wszystko się zrozumiało. Można też wyszukiwać sensy, znaki, symbole i budować kolejne interpretacje. Zresztą, nie ma tu chyba tekstów, które można jednoznacznie zinterpretować. Czytelnicy są różni i widzą teksty przez pryzmat siebie samych. Wielu z nas widzi, że ich teksty odebrane są inaczej niż widział to autor, ale nic złego w tym nie ma. Więc choć byś się postarał, nie wyłożysz wszystkiego i zawsze pozostanie coś, co będzie widziane w różnoraki sposób:) |
|
Pablo | 2015-09-06 16:26 | |
AngelEole: tak, zgadzam się z tym. Ja też uważam, że prostota jest czymś świetnym. Ale lubię tez niejednoznaczność. Nie myślę o tym pisząc, ale chciałbym by ktoś kto czyta moje wypociny, powiedział, że podoba mu się to, że nie wszystko podane jest na tacy. Piszę prozę ale jest to proza... dość specyficzna. ;) |
|
AngelEole | 2015-09-06 16:16 | |
Jeśli chodzi o lekkość słowa, zawsze pamiętam o pewnym zdarzeniu. Pewien student na seminarium filozoficznym używał bardzo wysublimowanego języka. W pewnym momencie jeden profesor pyta drugiego: O czym on mówi? Nic nie rozumiem. Nie był oczywiście niedouczony, zakpił z maniery studenciaka, który bardzo chciał zabłysnąć. Uważam, że język ma być prosty, wyrazisty, pełny ale z umiarem. Tak w tekstach naukowych jak i artystycznych. Łato jest przeładować tekst wyszukanymi formami i tak go zagmatwać, by wy wydawał się "mądrzejszy". Talentem jest lekkość, kiedy ktoś potrafi prostymi słowami przekazać głębię, zaciekawić, pokazać, oddziałać na czytelnika. Cenię formę prostą. Twój styl mi się podoba. Dlatego chciałabym poczytać coś z fabułą. Może się kiedyś doczekam;) |
|
Pablo | 2015-09-06 15:46 | |
AngelEole: czasami chyba aż nazbyt. ;) |
|
Brak komentarzy
|