Wyznanie
Mam dość tego''schowka na słoiki'' oraz
starego,śmierdzącego materaca,
w którym unosi się smród po petach zanurzonych
w resztkach piwa i nie porządku.
Rozmowy, dyskusje, nietrzeźwość
przeplatają się z tajemnicą nocną.
Jest częstym zjawiskiem lecz spontanicznym
w określone dni.
Te same ściany, zapachy, twarze... ten sam
dzień
co dzień.
Niewypełniona pustka poszerza się z każdym ściemnieniem
dnia,
nadchodzącego świtu nadziei.
Wypełniająca niechęć, a raczej
brak możliwości doprowadza do
samodestrukcji wewnętrznego
krzyku.
Rozmyślenia spowodowane niepomyśleniem
sprowadzają poczucie winy przez złość
i chęć ucieczki do niedokonanej przeszłości.
Zaszczepiona myśl ulatnia się wraz
z przyznaniem się do winy nieświadomej.
Składa swój pocałunek obietnicy.
Etien
|